Jeśli poruszamy się po mieście samochodem, to doskonale zdajemy sobie sprawę, że znalezienie miejsca parkingowego może stanowić nie lada wyzwanie. I nie chodzi tu tylko o miejsce w centrum, pod sklepem czy pracą – coraz częściej ciężko nam zaparkować nawet na własnym osiedlu, pod własnym blokiem, co jest szczególnie frustrujące. Wielu deweloperów oferuje wykupienie miejsca parkingowego przy zakupie mieszkania – czy jest to inwestycja opłacalna? W poniższym artykule przedstawiamy plusy i minusy, które za nią idą.
 

Rodzaje miejsc parkingowych

Zastanawiając się nad kupnem miejsca parkingowego mamy najczęściej do wyboru jedną z dwóch opcji – miejsce niezadaszone, znajdujące się pod blokiem lub miejsce zadaszone (w garażu lub na parkingu podziemnym). Miejsce niezadaszone może być zabezpieczone szlabanem, który odgradza osiedle od ulicy, może być specjalnie wyznaczone dla konkretnego samochodu (tzw. koperta). Z kolei miejsce zadaszone sprawia, że samochód jest lepiej strzeżony i nie traci na wartości, będąc osłonięty przed działaniem czynników atmosferycznych. Jeśli zależy nam, by suchą stopą dostać się z mieszkania do auta, to powinniśmy zdecydować się na opcję numer dwa.
 

Wykupienie miejsca parkingowego jako inwestycja na przyszłość?

Jeśli tli się w nas iskra inwestora i mamy w sobie żyłkę do handlu, to możemy zainwestować w miejsce parkingowe, które następnie komuś „odstąpimy” za odpowiednią opłatą. Przed zdecydowaniem się na tego typu działanie, upewnijmy się, że będzie to dla nas na pewno opłacalne. Sprawdźmy, po ile miejsca parkingowe w garażu są wynajmowane i zastanówmy się, ile czasu i pieniędzy będziemy musieli poświęcić, by utrzymać je w stanie używalności. Szybka matematyka powinna dać nam odpowiedź na pytanie, czy kupno miejsca parkingowego (w garażu wolnostojącym, podziemnym lub przed blokiem na specjalnie oznaczonej kopercie), by je następnie podnajmować, w ogóle się zwróci.